Okres wypowiedzenia – pracodawco, uważaj na te pułapki!
Okres wypowiedzenia
Wokół przepisów prawa pracy narosło wiele chętnie powielanych mitów. Jednym z tematów powodujących wątpliwości jest okres wypowiedzenia.
W dzisiejszym wpisie omówimy dwa powszechnie popełniane przez pracodawców błędy – niewliczanie okresu wypowiedzenia do stażu pracy oraz błędne przyjmowanie początku okresu wypowiedzenia. Będzie on dotyczył umów o pracę zawartych na czas określony i nieokreślony.
Okres wypowiedzenia – co determinuje jego długość?
Na początek kilka słów o być może oczywistej z perspektywy wielu osób kwestii – od czego uzależniamy okres wypowiedzenia. Dla usystematyzowania warto rozpocząć ten wpis właśnie od podstaw.
Okres wypowiedzenia to czas pomiędzy dniem wypowiedzenia umowy o pracę przez jedną ze stron a dniem faktycznego zakończenia stosunku pracy. O długości okresu wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas określony i nieokreślony decyduje staż pracy pracownika u danego pracodawcy w dniu, w którym stosunek pracy wskutek wypowiedzenia zostanie rozwiązany.
Zgodnie z Kodeksem pracy , okres ten wynosi:
1) 2 tygodnie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy;
2) 1 miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy;
3) 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.
Co wliczamy do stażu pracy pracownika u danego pracodawcy?
Do stażu pracy pracownika – oprócz długości bieżącego zatrudnienia – wlicza się również okres poprzedniego zatrudnienia, jeśli nastąpiło przejście zakładu pracy na innego pracodawcę.
Ponadto do stażu wliczamy także okresy zatrudnienia na podstawie wszystkich umów o pracę zawartych przez pracownika z tym samym pracodawcą. Innymi słowy, jeśli w przeszłości pracownik był już zatrudniony u danego pracodawcy, to okres tego zatrudnienia również należy wliczyć do jego stażu zakładowego. Nie ma znaczenia, ile tych umów w przeszłości było bądź jak długie były przerwy między poszczególnymi okresami zatrudnienia – sumujemy wszystkie okresy zatrudnienia.
Często popełniany błąd przy ustalaniu długości okresu wypowiedzenia!
Pracodawca sporządzając wypowiedzenie musi ustalić, ile będzie trwał okres wypowiedzenia pracownika. Zgodnie z wcześniejszą częścią wpisu, okres wypowiedzenia liczymy w oparciu o staż pracy. Zdarza się, że pracodawcy z automatu liczą go jako okres od dnia zatrudnienia pracownika do dnia sporządzenia wypowiedzenia. Zapominają, że w samym okresie wypowiedzenia zatrudnienie pracownika nadal trwa!
Pamiętaj, że do stażu pracy należy wliczyć również okres wypowiedzenia
Do okresu zatrudnienia (stażu pracy), od którego zależy długość okresu wypowiedzenia umowy zawartej na czas określony i nieokreślony, wlicza się okres wypowiedzenia tej umowy.
Wobec powyższego, o długości przewidzianych w Kodeksie pracy (2 tygodnie/1 miesiąc/3 miesiące) okresów wypowiedzenia nie decyduje staż pracy w momencie wręczenia wypowiedzenia, lecz staż pracy, jaki pracownik będzie miał w dniu faktycznego zakończenia stosunku pracy (będzie to dzień, w którym upływa okres wypowiedzenia).
Jak to wygląda w praktyce?
Jeżeli w trakcie rozpoczętego już okresu wypowiedzenia – np. dwutygodniowego – staż pracy u danego pracodawcy przekroczy 6 miesięcy, to okres wypowiedzenia z automatu przedłuża się z 2 tygodni do 1 miesiąca.
Dla przykładu, pracownikowi zatrudnionemu 1 lutego 2022 r., pracodawca 30 lipca 2022 r. wręcza wypowiedzenie. Jako że moment faktycznego rozwiązania stosunku pracy przypada już po upływie 6 miesięcy okresu jego zatrudnienia, okres wypowiedzenia ulegnie wydłużeniu z 2 tygodni na 1 miesiąc (30 lipca okres zatrudnienia pracownika wynosi jeszcze mniej niż 6 miesięcy, jednak dodając do tego okres wypowiedzenia, okres zatrudnienia „przeskakuje” już na drugie widełki, czyli „zatrudnienie co najmniej 6 miesięcy”).
Co, gdy pracodawca błędnie ustali długość okresu wypowiedzenia?
W razie zastosowania przez pracodawcę okresu wypowiedzenia krótszego niż wymagany, wypowiedzenie będzie skuteczne, jednak umowa o pracę ulegnie rozwiązaniu dopiero z upływem okresu zgodnego z przepisami. Pracownikowi będzie przysługiwało zatem wynagrodzenie do czasu rozwiązania umowy (do końca upływu poprawnie wyliczonego okresu wypowiedzenia). Jeśli pracodawca nie wypłaci wynagrodzenia za cały właściwie ustalony okres wypowiedzenia, pracownik będzie mógł dochodzić tej należności na drodze sądowej, co narazi pracodawcę na dodatkowe koszty.
Błędne ustalanie początku biegu okresu wypowiedzenia
Drugim, znacznie częściej spotykanym błędem, jest niewłaściwe przyjmowanie momentu, od którego biegnie okres wypowiedzenia.
Wynika to najprawdopodobniej z tego, że w niektórych opracowaniach prezentowane jest nieaktualne już stanowisko Zgodnie z nim, bieg okresu wypowiedzenia rozpoczyna się nie od momentu złożenia oświadczenia woli o wypowiedzeniu, lecz od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu złożenia wypowiedzenia. Taka wykładnia mogła znajdować swoje uzasadnienie wówczas, gdy w orzecznictwie obowiązywała koncepcja zakładająca, że okresy wypowiedzenia mają charakter sztywny. W późniejszych latach odstąpiono od tej koncepcji. Obecnie w pełni uprawniony jest pogląd, zgodnie z którym zwrot „w okresie wypowiedzenia” oznacza „okres po dokonaniu wypowiedzenia” (złożeniu pracownikowi oświadczenia woli o wypowiedzeniu). Wtedy już bowiem pracownik znajduje się w „stanie wypowiedzenia”.
Dla przykładu, jeśli oświadczenie o wypowiedzeniu w przypadku miesięcznego okresu wypowiedzenia złożono 15 lutego, to okres ten biegnie już od 16 lutego, a nie od 1 marca. Kończy się on w ostatnim dniu miesiąca, czyli 31 marca.
Dlaczego poprawne przyjęcie początku okresu wypowiedzenia może być istotne?
Mając na uwadze fakt, że początek okresu wypowiedzenia biegnie od momentu złożenia oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy, w praktyce okresy wypowiedzenia trwają dłużej niż ustawowe 2 tygodnie, 1 miesiąc czy 3 miesiące. Np. miesięczny okres może w praktyce trwać prawie dwa miesiące, jeśli pracodawca wypowie umowę 3 stycznia czy 10 czerwca.
Takie wymuszone „wydłużenie” okresu wypowiedzenia umożliwia pracodawcom chociażby zmieszczenie w tym okresie większej liczby dni niewykorzystanego przez pracownika urlopu wypoczynkowego. Tym samym uwalnia ich to w wielu przypadkach od konieczności wypłacenia ekwiwalentu pieniężnego.
Ponadto od momentu dokonania wypowiedzenia strony mogą bowiem korzystać z uprawnień przysługujących im w okresie wypowiedzenia. Jest to np. korzystanie z dni wolnych na poszukiwanie pracy czy zwolnienie pracownika z obowiązku świadczenia pracy.
Okres wypowiedzenia – podsumowanie
Pracodawco, ustalając okres wypowiedzenia pamiętaj żeby sprawdzić, czy pracownik nie był już wcześniej u Ciebie zatrudniony. Nie zapomnij również, że do stażu pracy, od którego uzależniona jest długość okresu wypowiedzenia, należy wliczyć czas trwania tego wypowiedzenia!
Masz pytania? Zapraszamy do kontaktu!
Zachęcamy również do zapoznania się z pozostałymi wpisami z zakresu prawa pracy: https://mkpartner.com.pl/blog/prawo-pracy/.