Wezwanie do zapłaty dwumiesięcznej zaległości pensji – czy i jak klub może jeszcze negocjować?
Wezwanie do zapłaty
Wezwanie do zapłaty
W ostatnim czasie w mediach nagłośniono sprawę Kotwicy Kołobrzeg, której zawodnicy masowo wysłali wezwania do zapłaty ich zaległości kontraktowych, przygotowując się tym samym do rozwiązania ich kontraktów z winy klubu. W artykułach zaznaczano, że piłkarze „wycofali” później wystosowane wezwania do zapłaty m. in. w zamian za częściową spłatę zadłużenia. Czy jednak możliwe jest wycofanie złożonego już wezwania do zapłaty? Czy zawodnicy mogą rozwiązać kontrakt z winy klubu w takiej sytuacji? Zapraszamy do rozważań o prawnych aspektach opisanej w mediach sytuacji.
Rozwiązanie kontraktu z winy klubu za zaległości w płatnościach
Osobom zainteresowane piłką nożną znają mechanizm rozwiązywania kontraktów przez zawodników ze względu na zaległości finansowe klubu wobec nich. Wystarczy, że klub nie zapłaci dwóch miesięcznych pensji zawodnika, a ten wezwie klub do zapłaty zakreślając 14-dniowy (15-dniowy dla zawodników zagranicznych) termin na uregulowanie całości należności. W takiej sytuacji brak pełnej spłaty zadłużenia oznacza dla zawodnika możliwość jednostronnego rozwiązania kontraktu z winy klubu.
Skutki rozwiązania kontraktu z winy klubu
Rozwiązując w ten sposób kontrakt zawodnik staje się wolnym agentem i może dołączyć do dowolnego innego zespołu. Nawet poza okresem transferowym. Co więcej, od jego dawnego klubu należne mu jest odszkodowanie, zwykle stanowiące równowartość zarobków piłkarza do końca jego kontraktu.
Co po otrzymaniu wezwania?
Jeżeli już zawodnik decyduje się na wystosowanie wezwania, to konieczne jest upewnienie się, czy zaległość faktycznie dotyczy dwóch miesięcznych pensji zawodnika. Co istotne, jeżeli zaległość dotyczy premii (wynagrodzenia warunkowego, premii drużynowych), to rozwiązanie kontraktu może potencjalnie – choć nie musi – nastąpić w innym trybie.
Prawidłowo wystosowane wezwanie daje klubowi 14 (lub 15 wedle przepisów FIFA) dni na uregulowanie całego zobowiązania. Klub w tym przypadku musi więc zapłacić całą zaległość wobec zawodnika. Jeżeli chociaż część zaległości nie zostanie spłacona w terminie, to zawodnik może rozwiązać kontrakt z winy klubu jednostronnym oświadczeniem.
Czy wezwanie można odwołać?
W artykule stwierdzono, że wezwania do zapłaty „odwołano”. Natomiast raz złożonego oświadczenia nie można cofnąć, jeżeli już doszło do adresata.
Co w takim razie z zawarciem umowy, w której wezwanie uznaje się za niebyłe albo odwołane? W nauce prawa wątpliwości budzi kwestia czy można odwołać oświadczenie za zgodą drugiej strony. Przykładowo, jeżeli strony uznają w umowie, że wcześniej złożone przez piłkarza wezwanie do zapłaty będzie traktowane jako niebyłe lub nieważne. Zdania podzielone są zarówno w orzecznictwie sądów[1], jak też wśród przedstawicieli nauki.
Trzeba pamiętać, że przepisy PZPN i FIFA dot. minimalnych wymagań chronią przede wszystkim zawodników. Tym samym należy się skłaniać ku tezie, że wezwania do zapłaty zaległości, umożliwiającego rozwiązanie kontraktu, nie można cofnąć ani odwołać. Nie można tego zrobić nawet za zgodą drugiej strony.
Chociaż możliwa jest odmienna interpretacja, to decydując się na takie uzgodnienia kluby narażają się na znaczące ryzyko rozwiązania kontraktów i to nawet gdyby ustalenia zostały spisane. Tendencja korzystnego dla zawodników interpretowania przepisów przez Piłkarski Sąd Polubowny i sądy FIFA jedynie to ryzyko zwiększa. Cofnięcie wezwania nie jest więc rozwiązaniem bezpiecznym dla klubu.
Działając na przykładzie – jeżeli zawodnicy podpisali z klubem porozumienia o cofnięciu wezwań do zapłaty i nie otrzymali w całości swoich zaległości, to mogą rozwiązać kontrakty z winy klubu pomimo podpisanych porozumień.
[1] Np. wyrok Sądu Najwyższego z 5 lipca 2005 r., I PK 176/04; odmiennie wyrok Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2007 r., III CSK 181/07.
Jak klub może się zabezpieczyć przed rozwiązaniem kontraktu?
Czy klub po otrzymaniu wezwania nie może już negocjować z zawodnikiem? Może, jednak postanowienia w porozumieniu muszą być odpowiednio sformułowane.
Najważniejsze, aby w takim dokumencie ustalono plan spłaty wszystkich zaległości wobec zawodnika. W ten sposób zostaną przesunięte terminy płatności poszczególnych należności. Mogą to być raty albo zmiana terminu spłaty całości zadłużenia. Tym samym zawodnik nie będzie mógł argumentować, że po wezwaniu jego wynagrodzenie nie zostało spłacone – bo termin jego płatności będzie przypadać później.
Co do pozostałych kwestii – można uregulować także jak strony zapatrują się na dokonane już wezwanie. Jest to jednak element poboczny i zdecydowanie mniej istotny, a wręcz niewiele warty bez przesunięcia terminów płatności zaległości.
Podsumowanie
Być może opisywane w prasie „cofnięcie” wezwań do zapłaty jest dziennikarskim uproszczeniem czy skrótem myślowym. Warto jednak wyjaśnić go z perspektywy prawnej, tak żeby w przyszłości mniejsze kluby nie popełniały podobnych błędów. Trzeba więc pamiętać, że decydując się na negocjacje z zawodnikiem, najważniejsze jest przesunięcie terminów zapłaty zaległości. Jest to jedyny sposób zabezpieczający interesy klubu w negocjacjach. „Cofnięcie” czy „odwołanie” wezwania może być podważane przed sądem i okazać się nieskuteczne.